sobota, 16 czerwca 2012



Kilka  Ciepłych słów o Szczęsnego 

8.06.2012 rok 
POLSKA 1;1 GRECJA




Bramkarz zastąpił Wojciecha Szczęsnego, który musiał po czerwonej kartce opuścić boisko.

Obok ławki Szczęsny rzucił do swego kolegi kilka słów.


 Co powiedział?

- Szczerze mówiąc, nie pamiętam. Podchodzę do tego tak, że był to miły gest z jego strony. Nieważne, kto gra. 
-Powiedziałem mu, w który róg ma się rzucać 
 odpowiada z uśmiechem. A po chwili dodaje: - Tak naprawdę życzyłem mu tylko powodzenia. To wszystko. 
Zanim obronił rzut karny, Tytoń wziął piłkę do rąk i ją pocałował. Czy chciał ją "zaczarować"?


Zrobiłem to tylko dlatego, żeby poczuć piłkę w rękawicach. Na stadionie jest bardzo sucho. Innego celu nie miałem - tłumaczy bramkarz.

A co myśli o tym, że stał się nagle bohaterem?

- Szczerze powiem, nie zależy mi na tym. Bardziej bym się cieszył, gdybyśmy wygrali ten mecz. Ale cóż, było 1:1, jest jak jest.

Tytoń Broni karnego







Czerwona kartka dla naszego Bramkarza 

1 komentarz: